Hej. Dziś chciałabym przedstawić wam pielęgnację mojej twarzy, kosmetyki jakich używam , zmiany jakie wprowadziłam oraz nowości jakie się u mnie pojawiły. Zanim zacznę opisywać poszczególne produkty, chciałabym zaznaczyć, że każda/ każdy z nas ma inny typ cery i nie każdemu wymienione kosmetyki mogą się sprawdzić. Moja cera jest normalna/ mieszana w okresie letnim i nie mam z nią większych problemów.
Zacznijmy od demakijażu oczu. W przeciągu ostatnich paru lat testowałam dziesiątki różnych preparatów do demakijażu, poczynając od wszelakich mleczek, płynów dwufazowych, mokrych chusteczek ( tak wiem, wielkie NO! NO! ), itp., itd. Metoda jaką zmywam mój makijaż oczu od dłuższego czasu jest dla mnie najskuteczniejsza, najszybsza, najbardziej przyjemna, absolutnie nie podrażnia okolic oczu oraz nie wywołuje pieczenia. Mianowicie podstawą do mojego demakijażu jest olej kokosowy ( koniecznie organiczny, nie rafinowany i zimno tłoczony ), następnie płyn micelarny i płatki kosmetyczne.
Pusty słoiczek po Yankee Candle się nie zmarnował ;-)
Jak to wygląda:
Płatek kosmetyczny zwilżam odrobiną płynu micelarnego ( ten który używam obecnie to
NIVEA DAILY ESSENTIALS SENSITIVE 3 IN 1 MICELLAR CLEANSING WATER do cery wrażliwej , polecam również
GARNIER,
LOREAL i
BIODERMĘ).
Następnie na zwilżony płatek kosmetyczny nakładam odrobine olejku kokosowego i w ten sposób delikatnymi ruchami zmywam swój makijaż oczu. Olejek kokosowy genialnie radzi sobie z wszelakimi wodoodpornymi kosmetykami.
Następnym krokiem jest demakijaż twarzy. Przez długi okres czasu używałam do tego mocno pieniącego się kremu do mycia twarzy
LANCOME GEL ÈCLAT, który bardzo dobrze oczyszczał twarz ale bardzo mocno ja przesuszał, dlatego służy mi teraz do mycia moich pędzli ( cena około 26 euro/ 110 zł) . Genialną metodą mycia twarzy, którą stosuję od paru miesięcy jest olejowanie. Pielęgnacja olejkami okazała się u mnie wielkim hitem. Dzięki KATOSU ( link do jej filmiku na yt
tutaj ).
Do mycia mojej twarzy stosuję mieszanki trzech olejów. Są to:
1) Olej AWOKADO- działa odżywczo na naszą skórę , gdyż zawiera w sobie witaminy A,B,D,H,PP oraz skwalen. Nawilża i działa przeciwzmarszczkowo. Wygładza naszą skóre oraz zapobiega parowaniu wody z naskórka, Zawiera w sobie potas, mangan, fosfor i krzem. Łagodzi podrażnienia. Świetny na delikatną skórę w okolicach oczu, gdyż nie podrażnie, nie obciąża i szybko się wchłania. Ma działanie przeciwzapalne. Polecany w leczeniu łuszczycy i egzemy. CENA za 50 ml., w
THE HEALTH STORE 9.09 euro.
2) OLEJ ZE SŁODKICH MIGDAŁÓW- jest świetnym emolientem. Zawiera w sobie witaminy A, B1, B2, B6, D, E oraz kwasy oleinowy i linolowy. Ma bardzo wysokie właściwości nawilżające. Cena w THE HEALTH STORE za 50 ml to 4.15 euro.
3) OLEJ RYCYNOWY- ma działanie nawilżające i wzmacniające. Niweluje przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry. Cudownie działa na włosy, brwi i rzęsy, cena około 5 zł. Dostępny w każdej aptece.
Łączę je ze soba w następujących proporcjach: olej awokado 70%, olejek ze słodkich migdałów 20 %, olej rycynowy pozostałe 10 %. Mieszam je ze sobą w plastikowej buteleczce , która zakupiłam w sklepie Boots za około 2 lub 3 euro.
Tak wykonaną olejkową mieszanką myję swoją twarz. A mianowicie: rozmasowuje na niej niewielką ilość olejku, następnie moczę ręcznik w ciepłej wodzie, kładę na twarz, odczekuję chwilę ( w ten sposób mam pewność, że pod wpływem ciepła olejki dotrą do głębszych partii skóry ) . Następnie wycieram twarz. Powtarzam czynność do chwili, aż buźka będzie dokładnie oczyszczona.
Następnym krokiem jest mocne nawilżanie skóry na noc. Tutaj pojawiają się nowości. Wprowadziłam do swojej pielęgnacji olejek z dzikiej róży, który nakładam na całą twarz oraz na delikatną skórę w okolic oczu a następnie aplikuję serum SUPER FACIALIST BY UNA BRENNAN ( Neroli firming, intense facial serum). Muszę wam powiedzieć, że ta kombinacja jest niesamowita. Moja skóra następnego ranka jest promienista, nawilżona i odżywiona.
OLEJ Z DZIKIEJ RÓŻY- zawiera w sobie kwas transretinowy, omega 3, omega 6 oraz witaminę A. Poprawia elastyczność skóry, regeneruje komórki, spowalnia procesy starzenia, zmniejsza powstawanie zmarszczek oraz redukuje blizny. Bardzo mocno nawilża naszą skórę, wspomaga syntezę kolagenu ,zmniejsza przebarwienia. Polecany w leczeniu skóry zniszczonej, suchej, łuszczącej się oraz w leczeniu egzemy, przebarwień, łuszczycy , blizn.
Poranna pielęgnacja jest już mniej skomplikowana. Na początek przemywam twarz tonikiem ( ten który lubię to LANCOME TONIQUE DOCEUR) a następnie nakładam na swoją twarz krem różany SUPER FACIALIST BY UNA BRENNAN ( rose hydrate radiance day cream spf 15 ) , który jest u mnie kolejną nowością. ( Jeszcze raz dzięki KATOSU) . Krem jest lekki, szybko się wchłania, nawilża, zawiera w sobie filtr i jest idealną bazą pod makijaż. Voila :-)
WSPOMNIANE KOSMETYKI :
Żel do mycia twarzy Lancome, który odstawiłam i myję nim teraz moje pędzelki + jeden z ulubionych toników do twarzy LANCOME ( kolejna buteleczka sięgła dna ).
Serum na noc i krem na dzień. Ceny : Serum 19.99 euro, krem 16.99 euro.
Zapewne zastanawiacie się czy używam peelingów? Maseczek ? Tak owszem.
Mój absolutny faworyt jeśli chodzi o złuszczanie skóry to PIXI NATURAL COSMETICS ALMOND MILK FACE SCRUB!!!!! Jest cudowny. Link do irlandzkich, naturalnych kosmetyków PIXY tutaj.
Maseczki, których używam na zmianę i które obecnie znajdują się w mojej ”kosmetyczce ” to :
Celia maseczka przeciwzmarszczkowa ( że tak powiem d..y nie urywa :) ), CLARINS beauty flash balm - kolejny must have!!!!! Oraz maseczka z zieloną glinką ZIAJA , która jest całkiem fajna :)
To by było na tyle jeśli chodzi o moją pielęgnację twarzy, do następnego. Buziaki :-* K.